środa, 7 maja 2014

Ogłaszam przerwę!

!!!NOWY ADRES! http://zbieglak.wordpress.com/  ZAPRASZAM!!!

Jak wyżej. Przerwa ponad tygodniowa. Chciałabym powiedzieć, że mi przykro, ale cóż... podróż poślubna. Tak więc byłoby to kłamstwo. Na pocieszenie mikro anegdotka:

Wiecie czym jest ściółka głęboka? Zajmuje ona pewną część naszej obory. Jest to warstwa krowiej kupy przemieszana ze słomą. W sumie, mówiąc wprost: jest to kupa gnoju. Wchodzenie tam na szczęście nie jest straszne. Człowiek posiada bowiem zabezpieczenie stóp w postaci gumiaków. Czasem jednak się zdarza, że wdepnie on w złe miejsce, a jeśli posiada odpowiednio dużą masę, noga troszkę mu się zapada. Nie martwcie się, to nie tak, że nie może jej potem wyciągnąć. Po prostu daje się krok, chce postawić się nogę na ziemi i w tym momencie odkrywa się, że jest ona odziana jedynie w lichą skarpetkę. But został w miejscu, w którym stopa ostatnio dotknęła ziemi. Nie wiem jakim cudem, ale miejsce to jest nieosiągalne. Stoi sobie wtedy taki ludzik w jednym gumiaku, na jednej nodze z drugą wiszącą w powietrzu i usiłującą dodać tej pierwszej równowagi. I przez kilka przerażająco długich sekund, myśli tylko o tym, jak bardzo nie chce położyć bosej właściwie nogi na głębokiej warstwie krowich fekaliów. Robi wszystko, by tego uniknąć. Jednak po chwili dociera do niego, że jedyną alternatywą jest padnięcie w końcu na twarz. Tak więc niestety wybiera bose chodzenie po kupie.
Opowiastka z autopsji niestety

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz